BlackRock- firma, która kupiła już cały świat?

Prezentowane poniżej dwa artykuły pochodzą ze strony Investigative Europe, gdzie artykuły pisze ośmiu dziennikarzy śledczych z całej Europy. Jak zaznaczają na swojej stronie, pracują jako wielonarodowa drużyna sprawdzając fakty krzyżowo, co sprawia, że ich podejście jest pozbawione powszechnego w mediach jednostronnego spojrzenia i uprzedzenia. Dziennikarze ci to: Wojciech Cieśla (Warszawa),  Ingeborg Eliassen (Stavanger/Oslo), Nico Schmidt (Berlin), Maria Maggiore (Bruksela/Turyn), Leïla Miñano (Paryż), Paulo Pena (Lizbona), Harald Schumann (Berlin) i Juliet Ferguson (Londyn). Artykuły pisze też gościnnie kilku innych dziennikarzy.

 

Blackrock- firma, która posiada cały świat?

Jest duża szansa, że ​​nigdy nie słyszałeś o Blackrock. W ciągu mniej niż 30 lat ta amerykańska firma finansowa rozrosła się od zera do największego i najbardziej zaufanego podmiotu, zarządzającego pieniędzmi ludzi z całego świata. Aktywa pozostawione pod ich opieką są warte oszałamiającą wartości 6,3 biliona dolarów – liczba z 12 zerami.

Ile i gdzie inwestuje Blackrock w Europie? W jaki sposób ta ogromna siła finansowa wywiera wpływ i jakie są tego konsekwencje dla europejskich przedsiębiorstw i ich pracowników? Czy niedawno ogłoszone oczekiwania społeczne wysunięte względem Blackrock przez firm, w które inwestuje, pomogą uczynić świat biznesu lepszym miejscem? Wspólnie z holenderską platformą badawczą „Follow the money”, zespół Investigate Europe zbadał te pytania. Blackrock odrzucił nasze prośby o wywiady. Odmówił również odpowiedzi na pytania IE przesłane na piśmie. Jednak ekonomiści, politycy, bankierzy, inwestorzy, badacze, menedżerowie i byli pracownicy Blackrock przyczynili się do odkrycia tajemnic tej firmy. Ich wiedza pokazuje globalnego giganta pieniężnego, który ma klientów w 100 krajach. Gigant ten:

  • osłabia konkurencję za pomocą udziałów w konkurujących przedsiębiorstwach
  • zaciera granice między kapitałem prywatnym a sprawami rządowymi dzięki ścisłej współpracy z organami regulacyjnymi
  • opowiada się za prywatyzacją programów emerytalnych w celu skierowania kapitału oszczędnościowego do swoich funduszy

Niedawno opublikowaliśmy angielskie tłumaczenie raportu napisanego przez naszego kolegę, Jordana Pouille, dla Mediapart. Mamy nadzieję, że dzięki temu nasze badania nad Blackrock – a wraz z nimi nasze główne odkrycia – będą dostępne dla wszystkich naszych czytelników. Raport analizuje wpływ finansowy i polityczny jednej z najpotężniejszych firm inwestycyjnych na świecie.

Blackrock: finansowy lewiatan, który negatywnie wpływa na decyzje Europy

BlackRock to najpotężniejsza instytucja finansowa na świecie, zarządzająca aktywami o wartości ponad 6 bilionów dolarów. Jako doradca banków centralnych i największy udziałowiec w przemysłowych klejnotach narodu, BlackRock zaczął szeptać do uszu państwom europejskim. Jego główne wyzwania: przeciwdziałanie wszelkim regulacjom finansowym i zachęcanie wszystkich do emerytury kapitałowej.

Jest taka historia opowiedziana przez byłego pracownika BlackRock. Larry Fink, dyrektor generalny największego na świecie funduszu, leci swoim prywatnym samolotem do Europy. Będąc akurat nad Atlantykiem, prosi kapitana o kurs na Niemcy. Woła swojego kierownika regionalnego z Frankfurtu i domaga się spotkania z Angelą Merkel, jeśli to możliwe, za pięć godzin, po wylądowaniu. Podwładny działa jak opętany, ale ostatecznie nie udaje się uzyskać żądanego spotkania. Oferuje panu Finkowi nagrodę pocieszenia: spotkanie z prezesem BMW, specjalnie dla niego. Spotkanie na początku to mała, nagle Larry Fink wyjmuje telefon i zaczyna przygotowywać następne spotkanie, zostawiając swojego rozmówcę nieco skołowanego. Taka zręczność ze strony Finka ilustruje wszechmoc jego firmy.

Syn kierownika sklepu obuwniczego i nauczyciela języka angielskiego, założył swoją firmę z kilkunastoma kolegami 30 lat temu. Nauczył się swojego rzemiosła w banku inwestycyjnym w Nowym Jorku. W wieku 65 lat jest multimiliarderem. Jego fundusz zarządza aktywami o wartości 6 280 miliardów dolarów, z czego jedna trzecia jest w Europie. Głównym źródłem tych pieniędzy są fundusze emerytalne, głównie urzędników stanu Kalifornia i Nowy Jork. Wszyscy mają finansowane emerytury i mają nadzieję, że zobaczą własne oszczędności uzupełnione przez to, co zakwitnie na rynkach finansowych w ramach Zarządzania BlackRock.


Fundusz zatrudnia 13 900 osób w 30 krajach, sprzedając produkty finansowe lub inwestując w nowe firmy. Przez ostatnie lata, a zwłaszcza od kryzysu finansowego, BlackRock rozszerzył swoją moc daleko poza zarządzanie aktywami. Firma stała się rewidentem banków zaangażowanym przez organy regulacyjne oraz doradcą do spraw prywatyzacji. Jesienią 2017 została zaproszona przez francuski rząd do zasiadania w „comité Action publique 2022” (CAP 2022), rodzaju drugiej komisji Attali, mającej na celu naszkicowanie przyszłych konturów państwa francuskiego. Firma mocno działa za kulisami w Europie, zajęta przeciwdziałaniem wszelkim próbom zaostrzenia regulacji.

W Europie BlackRock to nazwa, która niewiele mówi nikomu poza członkami sfery finansowej. Wszechświat zarządzających aktywami i niejasnymi funduszami indeksowymi, wydaje się być rezerwatem osób z dostępem do tajnych informacji.  Moc firmy jest imponująca. Przesłuchiwanie kogokolwiek, kto zajmuje się finansami, na temat BlackRock, pytanie czy są tylko administratorami, małymi czy dużymi graczami, czy szafarzami bogactwem, równoznaczne jest z narażaniem się na niezliczone odrzucenia, czasami cywilne, czasami nie. W samej Francji fundusz jest udziałowcem od 5 do 10%, poprzez ciąg spółek zależnych: Eiffage, Danone, Vinci, Lagardère, ale także Renault, Peugeot, Société Générale, Axa, Vivendi, Total, Sanofi, Legrand, Schneider Electric, Veolia, Publicis itp. BlackRock to udziałowiec, często główny, w co najmniej 172 z 525 francuskich spółkach notowanych na giełdzie, a także w około 17 000 firm na całym świecie, na których każdym walnym zgromadzeniu zawsze głosuje.

„Gdy tylko BlackRock pojawia się jako jeden z twoich udziałowców, twój firma wyróżnia się z tłumu innych i zyskuje ogromny prestiż” – mówi dziennikarz Grégoire Favet, do którego udajemy się zawsze po szczegóły francuskich finansów, które zgłębia na planie swojej telewizji biznesowej BFM. „Kiedy jesteś Larrym Finkiem, możesz na równi rozmawiać z dyrektorem Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF) i każdą głową państwa. Pan Fink był już dwukrotnie przyjmowany w Élysée od czasu wyboru Emmanuela Macrona”- mówi Favet.

Ratownicy medyczni podczas kryzysu finansowego

Utworzony w 1988 roku BlackRock zyskał obecną moc w następstwie kryzysu finansowego z 2008 r. Wraz z upadkiem Lehman Brothers, Wall Street leciała gwałtownie w dół: nikt nie wiedział, jakie tysiące zawierały ich portfele finansowe, co kryło się za instrumentami pochodnymi, co było toksyczne, a co nie, co było niebezpieczne, a co nie. Firma BlackRock szybko zrozumiała, jakie korzyści może przynieść jej ta sytuacja. Od momentu powstania, firma wypracowała własne narzędzie do zarządzania ryzykiem, zwane Aladdin. „Jest w stanie przeanalizować ryzyko związane z inwestowaniem w dowolne akcje, aby wiedzieć, gdzie sprzedać obligacje by następnie przyciągnąć najlepszą cenę, śledzić wszystkie transakcje i zebrać wszystkie dane oraz mieć pod ręką informacje istotne dla inwestorów ”, wyjaśnia Financial Times.


Korzystając z paniki, BlackRock oddał Aladdin do dyspozycji innych finansistów, oczywiście za pewną cenę. Ale fundusz oferował też swoje usługi różnym władzom finansowym, które szukały jej pomocy w ocenie kondycji dużych banków uznanych za systemowe: na przykład, bankowi inwestycyjnemu Bear Stearns, amerykańskiemu gigantowi ubezpieczeniowemu International Group i konglomeratowi finansowemu Citigroup. „CzarnaSkała” zawarła również kontrakt na monitorowanie Fannie Mae i Freddie Mac, publicznych instytucji kredytu hipotecznego, które właśnie uratował rząd federalny.

Jednak już w 2009 roku wybrani przedstawiciele zaczęli stawiać pytania. „Jak to jest” – zapytał republikański senator Charles Grassley – „że tylko jedna firma jest uprawniona do zarządzania tymi aktywami odzyskanymi przez rząd?” Audyt na zlecenie sektora publicznego i inwestowanie w sektor prywatny- dwa ewidentnie niekompatybilne kapelusze, ale mieszanka ta funkcjonuje, a BlackRock teraz sprytnie reprodukuje ją w całej Europie.

 


Doradca europejskich banków centralnych

 W 2011 r. bank centralny Irlandii również zdecydował się ubiegać o usługi BlackRock Solutions, doradczego ramienia funduszu, bez przetargów, w celu oceny stanu sześciu głównych irlandzkich banków. Trzy z nich zostały właśnie w panice wykupione przez państwo, aby uniknąć bankructwa. Irlandia, rozpadająca się pod wpływem długów, musiała wezwać Europę i MFW w ramach planu „ratunkowego” o wartości 85 mld euro. Centralny bank Irlandii chciał też prowadzić „testy warunków skrajnych”, sprawdzające solidność środowiska bankowego w ewentualnych nowych zagrożeniach. Później, w obliczu sceptycznych posłów irlandzkich, minister finansów powiedział, że odwołał się do BlackRock pod naciskiem zgrupowanych instytucji międzynarodowych, które pożyczyły pieniądze Irlandii, zgrupowanych w tak zwaną „Trójkę”-  słynną jako winowajca kryzysu euro. Te trzy instytucje to: Europejski Bank Centralny (EBC), Unia Europejska i MFW. „To była gigantyczna misja”- przyznał Larry Fink. „Największa, jaką kiedykolwiek powierzył nam rząd.”

W ten sposób firma konsultingowa BlackRock Solutions zyskała nowe listy referencyjne. Jej pomoc będzie ponownie poszukiwana w 2012 roku, a następnie w 2013, by oszacować wymogi kapitałowe irlandzkich banków. 4 listopada 2013 r. Fundusz BlackRock kupił 3% zasobów jednego z tych banków- Banku Irlandii (Bank of Ireland), i zgłosił posiadanie aktywów o wartości 162 miliardów euro położonych w Irlandii.

 

Były doradca Chiraca na czele francuskiego oddziału

W Grecji w 2011 roku, również pod presją Trojki, Centralny Bank Grecji wezwał BlackRock Solutions do przeanalizowania portfoliów kredytowych 18 banków, następnie ponownie w 2013 r. dla portfoliów czterech największych banków. Zachowując ostrożność, BlackRock użyła fałszywej nazwy operacyjnej- Solar, wynajął skromne biura w dzielnicy mieszkalnej Aten i dał swoim pracownikom uzbrojoną ochronę. Ostateczna misja została przeprowadzona w 2015 roku. Dziś operator wybudował w Atenach centrum handlowe za 300 mln euro. Posiada udziały w dwóch bankach, u głównego dostawcy energii oraz w loterii krajowej, która jest w trakcie prywatyzacji.

„Nic nie wskazuje na to, że pracownicy BlackRock, którzy testowali nasze banki, przekazali informacje innym zespołom ”- mówi inwestor z Aten, któremu obiecaliśmy anonimowość. BlackRock nie zaryzykowałaby zniszczenia swojej reputacja za tak mały zysk! Ale dla tego inwestora problem sięga dużo dalej.

„Kiedy wspinasz się po hierarchicznej drabinie, w końcu osiągasz poziom, gdzie masz dostęp do informacji z całej firmy, dotyczących doradztwa i inwestycji. Tak więc, kiedy Larry Fink spotyka głowę państwa Grecji, Hiszpanii czy Irlandii, które interesy wybiera jako najważniejsze? Część audytową czy inwestycyjną? Dlaczego nie i jedno i drugie, według swojego uznania? Konsekwencje tej ambiwalencji rozchodzą się falowo. W Hiszpanii cztery z największych deweloperów mają dziś BlackRock wśród swoich inwestorów, podobnie jak sześć największych hiszpańskich banków. Ale w maju 2012 r państwo zwróciło się do firmy o ocenę złych długów i majątki rynku nieruchomości jej instytucji kredytowych oraz ich potrzeby w zakresie dokapitalizowania. Hiszpańscy parlamentarzyści wykryli w tym przypadku możliwe konflikty interesów i popchnęli ministra gospodarki Luisa de Guindosa, obecnie wiceprezesa EBC, aby odwrócić to i wybrać niemiecką firmę- Roland Berger.

 

Ta sama niezgodność wyszła na jaw w Holandii, gdy w grudniu 2012 roku bank centralny zwrócił się do BlackRock Solutions o przeanalizowanie portfela pożyczkowego krajowego giganta bankowego ING, a następnie w lipcu 2013 nieruchomości wszystkich holenderskich banków. Już wtedy BlackRock posiadał ponad 5% ING w około dwudziestu sektorach. Przepytywany przez posła Parlamentu, minister finansów Jeroen Dijsselbloem, który w tamtym czasie był także przewodniczącym Eurogrupy, uzasadniał swoje działania mówiąc, że istnieje Chiński Muru między działaniami doradczymi i finansowymi BlackRock.

 

Jak na ironię, aby samemu uniknąć konfliktu interesów, HolenderskiBank Centralny podjął w 2007 roku decyzję o powierzeniu zarządzania funduszami emerytalnymi swoich pracowników… BlackRock.

 

 

Obrotowe drzwi i lobbying

Aby zwiększyć swoje wpływy w Europie, BlackRock otoczył się znanymi osobistościami, takimi jak George Osborne, minister finansów Wielkiej Brytanii w latach 2010-2016 pod kierownictwem Davida Camerona, który jest obecnie redaktorem gazety The Evening Standard i pracuje jeden dzień w tygodniu jako konsultant w BlackRock. Jego wynagrodzenie dorównuje jego sławie: 650 000 funtów (739 600 euro) rocznie.

 

Reformując brytyjskie emerytury w ciągu ostatnich dwóch lat pracy w swoim wydziale, George Osborne pięciokrotnie spotkał kierownictwo BlackRock, pozwalając swoim managerom od aktywów uzyskać dostęp do rynku o wartości 25 miliardów funtów rocznie. Rupert Harrison, szef sztabu Osborne’a, również został zatrudniony przez fundusz. „Biorąc pod uwagę jego doświadczenie we wdrażaniu ostatniej reformy emerytalnej w Wielkiej Brytanii, ma on wyjątkową pozycję, aby pomóc nam rozszerzyć naszą ofertę emerytalną ”- oświadczyła amerykańska firma.

W Niemczech to Friedrich Merz, były szef CDU w Parlamencie, partii byłej liderki CDU Angeli Merkel, który obecnie zarządza lokalną działalnością firmy. W Szwajcarii zrekrutowano Philippe Hildebranda, byłego szefa szwajcarskiego banku centralnego. W Grecji BlackRock wybrał Paschalis Bouchorisa, byłego szefa rządowego programu prywatyzacji. Jeśli chodzi o Francję, jej prezydentem jest Jean-François Cirelli, były doradca ekonomiczny Jacquesa Chiraca, ówczesnego zastępcy szefa sztabu Jean-Pierre Raffarin. Ten absolwent École Nationale d’Administration kierował GDF (Gaz de France) od 2004 r., kierując grupą w kierunku prywatyzacji. Następnie, podczas ostatnich wyborów prezydenckich, dołączył on do komitetu wyborczego Alaina Juppé, podobnie jak obecny premier, Édouard Philippe.

A w Brukseli? BlackRock został zainstalowany na pierwszym piętrze 35 Place de Meeûs od 2010 roku, przed parkiem, gdzie europejscy urzędnicy w ciągu tygodnia tłoczą się w słońcu w porze lunchu. Według Rejestru Przejrzystości Unii Europejskiej, w 2012 r. ośmiornica BlackRock twierdziła, że wydała około 150 000 euro na biznes w Brukseli. W 2014 było 10 razy tyle.

 

W okresie od listopada 2014 r. do marca 2018 r. amerykański operator spotkał się z członkami Komisji Europejskiej 33 razy. Według źródła w Parlamencie Europejskim, BlackRock organizuje również „dni informacyjne” dla asystentów parlamentarnych „by wyjaśnić, jak działa produkt lub jak można wykorzystać fundusze pasywne do ulepszenia rozwoju ekonomicznego. W końcu ci asystenci parlamentarni będą mogli jak najlepiej doradzać członkom Parlamentu”- twierdzą.

Daniela Gabor, profesor makroekonomii na Uniwersytecie Zachodnia Anglia (UWE) w Bristolu śledziła wiele debat w Brukseli nad regulacjami finansowymi poczynając od 2013 roku, kiedy to Komisarz UE ds. Rynku Wewnętrznego, Michel Barnier, obiecał wzmocnić zasady systemu finansowego. „Brytyjski komisarz, który przejął stanowisko Barniera, Jonathan Hill, chciał, aby komisja pracowała ręka w rękę z finansistami i resztą uczestników; za każdym razem, gdy organizowano debatę lub przesłuchanie, ludzie BlackRock tam byli ”- wspomina Daniela Gabor. „Wtedy zdałam sobie sprawę, że to już nie banki mają władzę, ale zarządzający aktywami. Często słyszymy, że menedżer jest po to, by inwestować na starość nasze pieniądze. Ale to coś znacznie więcej ”– mówi. „Moim zdaniem BlackRock odzwierciedla powszechne wyrzeczenie się dobrobytu państwa. Wzrost potęgi tej ośmiornicy idzie w parze z trwającymi zmianami strukturalnymi- zmianami w finansach, ale także zmianami w naturze kontraktu społecznego, który jednoczy obywatela i państwo ”.

Daniela Gabor wyjaśnia, że ​​Europejski Bank Centralny, który zleca BlackRock przeprowadzanie audytów w bankach, nie ma władzy nad tą firmą. „Argument BlackRock jest prosty: nie wykorzystujemy dźwigni, nie działamy jak banki, więc nie musimy podlegać regulacji jako systemowa instytucja.” W rzeczywistości BlackRock wymyka się wszystkim radarom. „Można regulować tę firmę z powodów znanych jako mikroostrożnościowe, aby chronić swoich klientów, ale nie jako instytucję finansową, której zadaniem jest zapewnienie ogólnej stabilności finansowej ”, mówi.

 

AMF i BlackRock, dwaj koledzy podróżnicy

We Francji, BlackRock, jak każdy zarządzający aktywami, jeśli przekroczy pewne progi – 5%, a następnie 10% – podczas przejęcia notowanej spółki na giełdzie w Paryżu, musi to zadeklarować do Autorité des Marchés Financiers (AMF). Ponadto AMF sprawdza komercyjne prospekty jej produktów finansowych przedkładane potencjalnym klientom. I nic więcej. Członek organu nadzorczego Giełdy wyraża zdziwienie naszymi pytaniami o słabość kontroli nad tym funduszem zarządzającym. „Dla swoich europejskich operacji Blackrock ma siedzibę w Anglii. To do nich musicie zadawać pytania. My dajemy tylko jedną pieczęć ”.

Gdy, na przykład, BlackRock deklaruje AMF, że posiada 5,16% Grupy Casino poprzez dwie filie, finansową bazę danych Thomson One, część Thomson Reuters Group, to ma w swoich rejestrach dotyczących tego samego czasu figurę  9,66% za pośrednictwem sześciu różnych spółek zależnych. To samo dla Safranu, który zadeklarował 6,22% w AMF, mniej niż 9,03% wskazane przez Thomson One.

Francuski regulator milczy w obliczu tych rozbieżności liczbowych. Te same dziwactwa występują w przypadku niemieckiego regulatora w sprawie firm takich jak Deutsche Wohnen, Vonovia, Deutsche Post i Bayer AG. Regulator obiecuje „wyjaśnienie”.

Podczas gdy AMF nie wydaje się przesadnie uważne na BlackRock, BlackRock ze swojej strony nie skąpi porad. Mówią: „Zapraszamy AMF, by zmniejszyć bariery prawne” lub „z przyjemnością pomożemy AMF w opracowaniu podejścia szytego na miarę”- to niektóre z propozycji zawartych w liście wysłanym do władz giełdowych w 2013 roku. Cel jest prosty: uniknąć wszelkich regulacji.

Ankiety BlackRock są regularnie zamieszczane w publikacjach AMF. Miesięczny biuletyn Observatoire de l’Épargne dostarcza dla BlackRock badań dotyczących postaw francuskich oszczędzających; przykłady: „Czy Francuzi są wystarczająco pewni siebie, aby zainwestować?” (Czerwiec 2016), „Czy francuskie kobiety oszczędzają więcej niż Francuzi? ” (Kwiecień 2016), „Czy więcej Francuzów planuje wakacje bardziej niż emeryturę? ” (Grudzień 2013).


BlackRock ma odpowiedź na wszystko

W listopadzie ubiegłego roku, AMF zorganizowała okrągły stół, przy którym wśród prelegentów był przewodniczący z BlackRock na Francję. Jean-François Cirelli podkreślili ich wspólną filozofię. „Chcemy, aby krajowe organy regulacyjne zachowały swoje stopy blisko ziemi. […] Jak możemy wzmocnić tę ideę wśród władz publicznych, naszych klientów, że wszyscy musimy inwestować naszą emeryturę na rynkach kapitałowych? Jak możemy skorzystać z ery po Brexicie? AMF opublikowała raport dotyczący tego, jak lepiej inwestować w akcje kapitałowe spółek w perspektywie długoterminowej, a wszystko zmierza również w tym kierunku.”

Pilnując potencjalnych korzyści z reformy francuskiego rynku emerytalnego, którego kontury zostały dopracowane przez ministra Bruno Le Maire, na europejskim froncie BlackRock może już liczyć na zapał Valdisa Dombrovskisa. Ten Łotysz jest europejskim Komisarzem ds. Stabilność Finansowej, jest także jednym z wiceprzewodniczących Komisji. Lobbuje on za wprowadzeniem ogólnoeuropejskiego indywidualnego produktu emerytalnego (OIPE), nowego rodzaju produktu oszczędnościowego, który ma zostać uruchomiony w całej Unii europejskiej w przyszłym roku, a obecnie przechodzi testy prowadzone przez badaczy sektora prywatnego i publicznego. Program dobrowolnych składek nazywa się Resaver, stoi za nim BlackRock, która powierzyła Valdisowi Dombrovskisowi zadanie zarządzania oszczędnościami uczestników.

Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej

Konflikt interesów

Siła wpływu na suwerenne państwa nabyta przez BlackRock w kilku ostatnich latach prosi o uwagę. Tak samo wiele rzeczy, którymi się zajmują- zakładają „różne kapelusze”. Jeden problem w szczególności budzi niepokój: „pozioma” władza, którą zbudowała BlackRock w określonych sektorach poprzez inwestycje w przedsiębiorstwa- aeronautyka, budownictwo, alkohole, drobny sprzęt elektryczny itp. Firma szybko stała się udziałowcem wszystkich wielkich firm w tym samym sektorze. Na przykład w chemikaliach BlackRock dominuje po obu stronach Atlantyku, ze znacznymi udziałami – od 5 do 10% – we wszystkich głównych globalnych grupach chemicznych: Bayer, BASF, DuPont, Monsanto, Linde i francuskich firmach Arkema i Air Liquide.

Firmy te, na pierwszy rzut oka konkurenci, posiadają tego samego akcjonariusza, który może zadecydować o ich koncentracji, specjalizacji lub sprzedaży. Sytuacja ta nie wywołała hałasu do momentu, gdy dwaj ekonomiści, José Azar i Martin Schmalz z Uniwersytetu w Michigan, nie opublikowali raportu o współwłasności w 2016 roku. Według nich, nie jest to korzystna sytuacja dla klientów BlackRock , gdy zarządzający jest równocześnie udziałowcem w firmach, w których kupują. Dwóch badaczy przyjrzało się lotnictwu komercyjnemu i zaobserwowało wyrównanie w górę cen biletów wśród pięć największych amerykańskich linii lotniczych, w których BlackRock i jego rywal Vanguard mają udziały.

W Niemczech organ badający rynek konkurencji wyraził swoje zaniepokojenie. Powiedział: „Istnieje znaczne potencjalne ryzyko zakłócenia konkurencji poprzez poziome udziały w firmach tego samego sektora gospodarki.” We Francji urząd ds. konkurencji unika odpowiedzi: „Nie prowadzimy żadnej konkretnej pracy  w tej sprawie na ten moment”, powiedzieli. Ale 16 lutego 2018 r. Europejska Komisarz ds. Konkurencji, Margrethe Vestager wygłosiła przemówienie na ten temat i obiecał rozpocząć badania w celu zmierzenia skali poziomych udziałów. Oczywiście BlackRock wolałby zdystansować się od takich kontrowersji, przedstawiając w zamian wizerunek swojej firmy jako oddanej walce o dobrobyt ludzkości. W piśmie wysłanym w dniu 12 stycznia 2018 r. do szefów firm, których jest udziałowcem, Larry Fink zachęcił wszystkich, by aktywniej działali na rzecz wspólnego dobra. Może to być trudne dla jego francuskiego przedstawiciela.

 

Jean-François Cirelli jest członkiem „comité Action publique 2022 ”, stworzonego przez Premiera Philippe’a w celu refleksji nad temat publicznymi usługami jutra. Zapytany o charakter jego wkładu, definiuje służbę publiczną jako dostęp do zatrudnienia i mechanizm dodatkowego finansowania emerytur.

„Myślę o dwóch rzeczach. Po pierwsze, co trzeba zrobić, aby Pole Emploi (publiczna agencja pracy) mogła lepiej reagować na trendy w zatrudnieniu i lepiej kierować bezrobotnymi. A po drugie, czy składki Agirc Arrco (uzupełniającego funduszu emerytalnego) powinny być pobierane przez Urssaf (sieć prywatnych organizacji, które potrącają pieniądze z pensji pracowników), który już teraz zbiera ponad 400 miliardów euro, czy może pozwolić by Agirc Arrco zbierać je samemu? ”

Następnie dodaje: „I potwierdzam, nie ma tam nic od BlackRock. Na marginesie, celowo zająłem się sprawami, które nie powodują konfliktów interesów.”

Ta historia jest częścią naszego dogłębnego badania inwestycji i szerokiego wpływu BlackRock.

Źródło: Blackrock: The financial leviathan that bears down on Europe’s decisions

Tłumaczyła: Urszula Klimko

Dodaj komentarz